Sword Coast Legends - Adaptacja 5-tej Edycji zasad D&D (PC Gamer)
- Napisał Imć Sarr
- Wydrukuj
- 2 komentarzy
Rozpoczynamy przegląd prasy. Niedawno redakcja PC Gamer, jednego z najpopularniejszych magazynów o grach, spotkała się z szefem ekipy tworzącej Sword Coast Legends - Danem Tudge. Rozmowa o tyle ciekawa, że dotyczyła głównie sposobu adaptacji 5-tej Edycji Dungeons & Dragons w Sword Coast Legends. Przygotowaliśmy dla Was pełne tłumaczenie:
"Podczas gdy Wrota Baldura (legendarne Baldur's Gate) i Icewind Dale stosowały zasady Ad&d 2nd Edition, a Icewind Dale 2 i Neverwinter używały 3-ciej Edycji D&D, nadchodzące Sword Coast Legends oparte jest na najnowszej 5. Edycji zasad Dungeon & Dragons. Co to oznacza dla graczy (c)RPG planujących powrót do Zapomnianych Krain?
Dan Tudge, szef deweloperów Sword Coast Legends, studia N-Space, wyjaśnia. "Grałem już w pierwsze Ad&d, pierwszą edycję Advanced Dungeons and Dragons", mówi Tudge do Dana Griliopoulos'a z PC Gamer . "Jak dla mnie, sądzę że 5. Edycja to pierwsza w której naprawdę udało im się (ekipie twórców D&D, pracującej dla Wizards of the Coast) to zrobić, uchwycić oryginalne zasady. Łatwość to złe słowo, bo są one bardzo, bardzo głębokie, ale są też przystępne i przenoszą uwagę z powrotem w kierunku przygód, zamiast budować grę wokół zasad. Chodzi o świetną zabawę i owe wspaniałe przygody, przez to właśnie wciągnęło mnie granie w D&D. "
Mimo że istnieją pewne konkretne rzeczy, które wymagają modyfikacji dla Sword Coast Legends, Tudge twierdzi że nowe zasady dobrze wypadają w grze komputerowej. "Istnieją elementy, które po prostu nie przekładają się wprost z sześcio sekundowej rundy D&D do gry cRPG w czasie rzeczywistym. Musieliśmy dokonać pewnych zmian, ale sądzę, że jest tu to coś, co jest naprawdę wielkie w zasadach do 5. Edycji. Są one jakby bardziej w duchu D&D i odgrywania wielkiej przygody z przyjaciółmi (niż zasady wcześniejsze - przyp. red.). Więc był to tak naprawdę świetnie adaptujący się zestaw zasad."
Według Tudge'a, kolejną zaletą jest to, że w 5-tej Edycji gracze mają możliwość zrobić więcej. "Jest to wyważone w taki sposób, by było więcej trafiania... Walka nie kończy się szybciej ani gorzej, ale jest to zbalansowane tak, by wszyscy mieli wiele więcej zabawy, ponieważ trafiają częściej, nawet klasy korzystające z magii. Nie muszą się już ograniczać do jednej czy dwu akcji w spotkaniu. Dzięki temu całej grupie gra się wiele przyjemniej."
Ponadto zdaniem Tudge'a, specjalizacje rasowe oferują teraz więcej różnorodności. "Dostajesz kilka naprawdę ciekawych odmian klas ze względu na rasę. Jak dla mnie to super sprawa. Na przykład możesz teraz stworzyć Kleryka, który będzie sobie radził w walce dystansowej, więc nie musisz stawać się tankiem. Myślę, że teraz jest wiele więcej swobody, możliwości by stworzyć taką postać, jaką chcesz. I jest to bardzo dobrze zbalansowane z innymi klasami."
Sword Coast Legends zaoferuje pełną kampanię dla jednego gracza oraz tryb Mistrza Podziemi (Dungeon Master Mode), który pozwoli graczom tworzyć lochy w czasie rzeczywistym, lub wstępnie przygotowywać całe kampanie. Więcej w Brytyjskim PC Gamer, wydanie z 12. marca."
Imć Sarr
Strona: www.swordcoast.pl2 komentarzy
-
Swordcoast... Może być fajne do pogierczenia. Trzymam kciuki :).
-
No to grubo :D. Od dziecka gram w D&D, przeszedłem większość klasyków. 5 edycja rzeczywiście całkiem spoko, choć brakuje mi paru rzeczy (pewnie będą w dodatkach, jak do Ad&d 2nd Edition). Ogółem nie mogę się doczekać, oby rzeczywiście to Sword Coast wyszło w tym roku. Gra wydaje się już całkiem dopracowana, więc może latem?